W spektaklu jednostkowa opowieść spotyka się ze społecznym doświadczeniem, gdzie intymne przeżycie zyskuje ukojenie w zbiorowej potrzebie wspólnoty, gdzie teatr i pieśń stają się przestrzenią komunikacji.
ORFEO’70
9 listopada 2023 r. (czw) 19:00 | Sztuka Nowa x MIK
Bilety
W spektaklu jednostkowa opowieść spotyka się ze społecznym doświadczeniem, gdzie intymne przeżycie zyskuje ukojenie w zbiorowej potrzebie wspólnoty, gdzie teatr i pieśń stają się przestrzenią komunikacji. Kamil Piotr Adamus z reżyserem Dawidem Żakowskim sięgają po mit o Orfeuszu i Eurydyce, tradycyjne pieśni żałobne oraz po współczesne narzędzia performatywne i dramaturgiczne, by stworzyć opowieść o poszukiwaniu ukojenia. Spektakl jest oparty na prawdziwej historii dziewczynki, kobiety, matki, nauczycielki – bohaterki jakich wiele – wyjętej z jednego z tysięcy podobnych rodzinnych albumów Polaków. Narratorem snutej opowieści jest syn kobiety – współczesny Orfeusz.
Poznasz dwie historie
Pierwsza z nich, poświęcona postaci Eurydyki, opowiada o losach Elżbiety Zet. Osierocona we wczesnym dzieciństwie Eurydyka / Elżbieta Zet dorasta w sierocińcu w Biskupcu Warmińskim w czasach PRL-u – w czasach, gdy idee socjalizmu dla wielu były budulcem osobistej mitologii, osią osobistego światopoglądu.
„Stojąc w kolejce do Lenina, najdłuższej kolejce mojego żywota, czułam w sobie rytm pociągowych kół tłukących o szyny, szyny, które tu w Sowieckim Sojuzu były szersze niźli u nas, w Polszy. Wszystko bowiem było tu, w Kraju Rad, szersze niźli u nas: pola, zwane stepami, lasy zwane liesami, a nawet i twarze ludzkie: ewidentnym faktem pozostanie że Vladimir Iljicz Lenin miał najszersze czoło na ziemiach północnej hemisfery: stąd też horyzont myśli i czynów jego pozostanie nieodgadniony” – powie Elżbieta jakiś czas przed tym, zanim targnie się na swoje życie.
Druga historia to losy syna Elżbiety Zet. Początkowo przypominają one stereotypową biografię przedstawiciela polskiej emigracji zarobkowej – Francja, Wielka Brytania, Niemcy, Grecja, Wielka Brytania. Stopniowo jednak przekształca się ona w refleksję nad zachodnim systemem wartości: utrata więzi międzyludzkich, wygasanie pamięci, martwota języka. Orfeusz / syn Elżbiety Zet po latach tułaczki powraca na ziemie polskie, aby zmagać się z utratą swej matki Eurydyki / Elżbiety Zet.
Obecność mitu
„W każdym typie kultury, istnieją pytania, na które nie jest w stanie odpowiedzieć filozofia i nauki przyrodnicze: są to pytania egzystencjalne, dotyczące sensu życia, istoty świata, wspólnoty, wartości, za którymi powinniśmy się bezwarunkowo opowiadać etc. Tej wiedzy – do której, jak powiedziałem wcześniej – można metonimicznie przylegać, dostarczają mity, nawet w zdegradowanej i przetworzonej postaci. Dzięki mitom, także tworzonym w ramach popkultury, po prostu samookreślamy się w sferze bezwarunkowych wartości, a także szukamy wspólnoty, która podziela z nami tę pewność” – pisze Leszek Kołakowski w swojej „Obecności mitu”.
Spektakl operuje wieloma estetykami, używanymi w celu poszukiwania słowa, obrazu i pisma, służącymi przywróceniu pamięci tego, co utracone. To stąpanie po przyczynach, objawach i skutkach kryzysu egzystencjalnego, który oddziałuje na jednostkę oraz na cały system rodzinny i społeczny.
-
- wykonanie: Kamil Adamus
- reżyseria: Dawid Żakowski
- dramaturgia: Kamil Adamus / Dawid Żakowski
- wizualizacje: Robert Rabiej
- światła: Piotr Szczygielski
- dźwięk: Adam Jankowski
- produkcja: Iwa Ostrowska / Sztuka Nowa
Pokaz spektaklu odbywa się w ramach projektu Repertuar Sztuki Nowej 2023-25, realizowanego dzięki wsparciu finansowemu m.st. Warszawa.
ZOBACZ: Program MIK w wersji tekstowej