Usługa języka migowego
Artykuł archiwalny
Zdjęcie przedstawia ustawione na chodniku wiadra po gładzi szpachlowej. Wewnątrz każdego z nich, w ziemi zasadzono młode dęby

Fot. Maciej Duchowski

Maciej Duchowski Drzewa
18 lipca – 18 sierpnia 2023 r. | Galeria XX1
wernisaż 18 lipca (wt) 19:00
wstęp wolny

Jego prace układają się w cykle, tworzące różne narracje – łączą one w sobie elementy abstrakcyjne, dotyczące sposobów percepcji z takimi, które wynikają z procesów i wydarzeń życia społeczno-politycznego.

Gładź polimerowa

Biała masa, zwana często „finiszem”, stanowi ostatni etap tzw. „wykończeniówki”, wygładzania wewnętrznych ścian i sufitów budynków mieszkalnych. Puste wiadra po gładzi często widać na ulicach podwarszawskiej miejscowości, która przeżywa obecnie budowlany boom – usuwane są stare budynki, a na ich miejsce powstaje nowa zabudowa szeregowa. Miejscowość ta jest najintensywniej zaludniona w całym kraju i wciąż intensywnie się dogęszcza. Nakładające się na siebie, niepokojące i gwałtowne zjawiska globalne od dłuższego czasu nie dają wielu powodów do optymizmu, najbliższa lokalność natomiast, przy całej swej ułomności, pozostawała sferą znajomą, której rytm życia funkcjonował przewidywalnie.

Miejsce

Przylegająca do Miejsca posesja została opuszczona, czeka na następnego właściciela, który ją odmieni. Transformacja działek najczęściej wiąże się z wycinką drzew. Drzewa te – dęby bezszypułkowe – co roku rodzą tysiące żołędzi, które spadają na teren Miejsca. Ziemia wchłania je i wyrastają zalążki drzew. Niektóre z nich ostrożnie zostały wyciągnięte i umieszczone w wiadrach po gładzi polimerowej. Wiadra stanowią teraz rodzaj inkubatorów, w których młode drzewa czekać będą na moment posadzenia w nowej przestrzeni.

Jedną z takich przestrzeni może być kawałek ziemi po zachodniej stronie Miejsca. Fragment ten przez długi czas zajęty był przez składowane tam deski. Mają one swoją historię, przez lata służyły do budowania elementów małej architektury, która organizowała przestrzeń Miejsca. Użycie ich, a także usuniętych z nich gwoździ jest próbą zachowania ich symbolicznego znaczenia. A proces ich obróbki – ręcznego piłowania, wyciągania gwoździ i nakładania nań gładzi – jest niejako rewersem tego, czym były i czemu służyły pierwotnie.

Maciej Duchowski

Urodzony w 1981 roku w Warszawie. Studia na Wydziale Malarstwa ASP w Warszawie w latach 2000-2005. W latach 2006-2008 studia podyplomowe w Dutch Art Institute w Enschede w Holandii. Dwukrotny stypendysta Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Autor szesnastu wystaw indywidualnych oraz uczestnik wielu wystaw zbiorowych. Zajmuje się malarstwem, rysunkiem, fotografią, tworzy obiekty rzeźbiarskie oraz instalacje dźwiękowe. Jego prace układają się w cykle, które osadzone w konkretnej przestrzeni, tworzą różnego rodzaju narracje. Łączą one w sobie elementy abstrakcyjne, dotyczące sposobów percepcji z takimi, które wynikają z procesów i wydarzeń życia społeczno-politycznego. Pedagog na warszawskiej ASP, gdzie prowadzi Pracownię Sztuki w Przestrzeni na Wydziale Malarstwa.

Zalążki drzew – niektóre z nich ostrożnie zostały wyciągnięte i umieszczone w wiadrach po gładzi polimerowej.

Koordynatorka: Agnieszka Rogóz xx1@mik.waw.pl tel. 22 620 78 72.

afisz typograficzny na białym tle czarne litery

 

Artykuł archiwalny

Mazowiecki Instytut Kultury

realizacja: estinet.pl

MAZOWIECKI INSTYTUT KULTURY

ul. Elektoralna 12, 00-139 Warszawa

tel. (22) 586 42 00
fax (22) 624 70 01
mik@mik.waw.pl

NIP: 525-000-59-00
REGON: 146115201