SPEKTAKL ODWOŁANY – 9 października, Warszawa | „Belfer” – monodram Wojciecha Pszoniaka, Teatr Mazowiecki
Szanowni Widzowie, z powodów niezależnych od organizatora jesteśmy zmuszeni odwołać spektakl “Belfer”, zaplanowany na 9 października br.
Zapraszamy na inne nasze spektakle
- 10 października (sobota) – Małe zbrodnie małżeńskie >>
- 29 października (czwartek) – Niebezpieczna gra, czyli zbrodnia niedoskonała >>
i wydarzenia
- 19 października, (poniedziałek) – Altberg Ensable, Das Musikalisches Opfer Johanna S. Bacha – Arcydzieła Muzyki Kameralnej >>
- 21 października (środa) – I znów zgrzeszyliśmy dobry Boże (reż. Philippe de Chauveron), film z tłumaczeniem PJM – Kinosfera bez barier >>
- 26 października (poniedziałek) – Karolak Piano Trio Moontag – Swing Club >>
Więcej informacji na mik.waw.pl.
Rozkochany w literaturze człowiek o duszy poety staje oko w oko ze współczesną młodzieżą, mającą w pogardzie nie tylko naukę, ale i wszelkie autorytety.
Belfer – monodram Wojciecha Pszoniaka
Teatr Mazowieck
Autor: Jean-Pierre Dopagne | Przekład: Bogusława Frosztęga | Reżyseria: Michał Kwieciński | Scenografia i kostiumy: Irena Biegańska
Czas trwania: 90 min. (bez przerwy)
Bilety: 80 zł normalny, 50 zł ulgowy, 30 zł wejściówka
Wśród przeznaczonych na scenę utworów trudno o tekst bardziej naszpikowany znaczeniami i stawiający więcej pytań. W swej warstwie fabularnej jest to historia nauczyciela licealnego, któremu przyszło uczyć literatury w szkole dla tak zwanej trudnej młodzieży.
W ten sposób wrażliwy, rozkochany w literaturze człowiek o duszy poety, mąż śpiewaczki występującej w chórze operowym, z dnia na dzień staje oko w oko ze współczesną młodzieżą, mającą w pogardzie nie tylko naukę, ale i wszelkie autorytety. Mający poczucie misji nauczyciel nie poddaje się, traktuje swoją pracę jako rodzaj gry, choć bardziej pasowałoby określenie „szkoła przetrwania”.
Musi znosić nie tylko brak zainteresowania swoich uczniów, co wydaje się niejako naturalne, ale i świadome prowokacje młodzieży. W chwili, gdy udało mu się doprowadzić do pewnej równowagi między klasą i wykładowcą, dochodzi do katastrofy. Były profesor literatury pasjonujący się teatrem został skazany na wieczną spowiedź: musi publicznie opowiadać swoją historię. Oto oś fabularna monodramu „Belfer” – dramatu zarazem wzruszającego i okrutnego, śmiesznego i przerażającego.
Krytycy i publiczność byli zachwyceni tonem sztuki. Podkreślali, że „Belfer” nie opowiada wyłącznie o trudnym życiu nauczycieli. Uznali, że ten monodram, opisując mikrokosmos szkoły daje pod rozwagę, o ile nie kwestionuje, wartości naszego społeczeństwa. A także współczesnego teatru. W recenzjach z „Belfra” pisano, że sztuka jest jak gdyby lustrem odbijającym nas wszystkich. Piękny dramat pełen czułości i humoru, choć czasem wywołujący zgrzytanie zębów
Konrad J. Zarębski
ZOBACZ: Program MIK w wersji tekstowej