Malunki w Mazowieckim Instytucie Kultury są wyjątkowe, ponieważ niewiele podobnych prac z czasów PRL przetrwało we wnętrzach budynków.
Pochodzące z czasów socrealizmu freski w przestrzeni gmachu głównego Mazowieckiego Instytutu Kultury w Warszawie zostały odnowione. Malunki przedstawiają reprezentantów różnych zawodów, a ich autorem był Franciszek Kmita.
W miejscu, gdzie obecnie znajduje się Mazowiecki Instytut Kultury, przed wojną mieścił się Szpital Świętego Ducha. Powstały w latach 1857–1861 gmach został jednak zniszczony w czasie kampanii wrześniowej, a w 1944 r. zburzony.
W latach 1948–1953 obiekt odbudowano – początkowo znajdował się w nim Centralny Dom Kultury Warszawskiej Rady Związków Zawodowych, a następnie Warszawski Ośrodek Kultury. To właśnie w czasach, gdy budynek zajmowały Związki Zawodowe, w północnej ścianie holu i północnej ścianie tzw. Sali Elektorskiej umieszczono freski, ukazujące między innymi formy wypoczynku pracujących reprezentantów różnych zawodów.
Ich autorem był młody malarz Franciszek Kmita, który w latach 1947–1953 studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie – malarstwo u Jana Sokołowskiego, Eugeniusza Arcta i Michała Byliny, a grafikę pod okiem Andrzeja Rudzińskiego.
Utrzymane w socrealistycznym stylu malunki z czasem zaczęły jednak ulegać starzeniu pod wpływem naturalnych procesów. Aby przywrócić im dawny wygląd, Mazowiecki Instytut Kultury postanowił przeprowadzić prace konserwatorskie, które zostały zakończone jesienią 2022 r.
Malunki w Mazowieckim Instytucie Kultury są wyjątkowe, ponieważ niewiele podobnych prac z czasów PRL przetrwało we wnętrzach budynków
– powiedziała sprawująca nadzór nad pracami konserwatorka sztuki Marlena Kaczorowska.Mazowiecki Instytut Kultury to instytucja regionalna, która swoim obszarem działania obejmuje całe województwo mazowieckie. Tak samo bliska jest nam Warszawa – stolica województwa, jej historia i kulturowe dziedzictwo. Odnowienie tych wyjątkowych malowideł to przejaw troski o historię Instytutu i zabytkowego budynku, w którym się mieści
– podsumowała Magdalena Ulejczyk, Dyrektorka Mazowieckiego Instytutu Kultury.
Fot. Franciszek Buchner








ZOBACZ: Program MIK w wersji tekstowej